Na sali plenarnej Sejmu głosuje się wybierając sędziów TK. W
różnych terminach – w dwóch minionych kadencjach też. W tabeli zebraliśmy te wydarzenia.
Data głosowania
|
Nazwiska kandydatów
|
Ilość uzyskanych głosów
|
Wybór
|
18.12.2007 r..
|
Andrzej Rzepiński
|
222 głosy
|
+
|
Andrzej Jan Sokala
|
50 głosów
|
-
|
|
13.06.2008 r
|
Andrzej Biernat
|
270 głosów
|
+
|
4.03.2010 r
|
Krystyna
Pawłowicz (rekomendacja PiS)
|
157 głosów
|
-
|
6.05.2010 r.
|
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz
|
415 głosów
|
+
|
26.11.2010r.
|
Stanisław Rymar
|
203 głosy
|
+
|
Piotr Tuleja
|
348 głosów
|
+
|
|
Marek Tadeusz Zubik
|
200 głosów
|
+
|
|
Krystyna
Pawłowicz (rekomendacja PiS)
|
140 głosów
|
-
|
|
5.01.2011 r.
|
Krystyna
Pawłowicz (rekomendacja PiS)
|
149 głosów
|
-
|
Małgorzata Pyziak-Szafnicka
|
253 głosy
|
+
|
|
27.05.2011 r
|
Andrzej Wróbel
|
243 głosy
|
+
|
Piotr
Łukasz Andrzejewski (rekomendacja PiS)
|
148 głosów
|
-
|
|
13.07.2012
|
Leon Kieres
|
340 głosów
|
+
|
Krystyna Pawłowicz kandydowała trzykrotnie i nieskutecznie do Trybunału
Konstytucyjnego w trakcie piastowania
stanowiska sędziego w Trybunale Stanu (2007-2011).
W dniu 18.11.2010 r. odbyło się posiedzenie Komisji Sprawiedliwości
i Praw Człowieka w sprawie zaopiniowania kandydatów na sędziów TK
Aktorzy scenki przytoczonej poniżej ze
stenogramu posiedzenia Komisji Sprawiedliwości:
opanowany, przyjazny
i trzymający się reguł Przewodniczący Ryszard Kalisz, kandydatka na sędziego
Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz oraz jej reprezentantka poseł
Iwona Arent
Po prezentacji kandydatury:
Ryszard Kalisz:
-Czy jest pani profesor Pawłowicz?
Iwona Arent:
-Nie ma, ale myślę, że pani Profesor odpowiadała na pytania
Komisji, które prawdopodobnie będą tutaj powtórzone.
R. Kalisz:
-Minęło pół roku. Traktujemy tę nieobecność jako
nieusprawiedliwioną. Pani Profesor była na dzisiaj zaproszona, a obecność to
niezbędny wymóg procedury wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja
nie może tego inaczej potraktować.
I. Arent:
-Czy przez pół roku mogą zmienić się poglądy? Nie sądzę.
Pamiętamy, że przez kilka godzin przesłuchiwaliśmy kandydata pół roku temu.
R.Kalisz:
-Pamiętam to, ale Komisja jest organem Sejmu.
I. Arent:
-Proszę w takim razie mnie obarczyć odpowiedzialnością za
nieobecność i nie karać pani Profesor za to, że jest nieobecna.
R. Kalisz:
-Nie mamy za to żadnej kary, nie o to chodzi. Jest to tylko
fakt, który należy stwierdzić.
I Arent:
-Przepraszam za to, w dużej części jest to moja wina. Proszę
nie karać za to pani Profesor.
Po pierwszej rundzie odpowiedzi:
R. Kalisz:
-Witam panią profesor Krystynę Pawłowicz.
K. Pawłowicz:
-Chciałam bardzo przeprosić Wysoką Komisję za spóźnienie z
przyczyn organizacyjnych niezależnych ode mnie.
Powtórzone zostało pytanie pierwszej rundy o sytuacje
kolizji prawa europejskiego i prawa polskiego.
K. Pawłowicz:
-Wydaje mi się, że temat został tu już wyczerpująco przedstawiony. Chcę więc podkreślić tylko, że jest to problem szeroko
dyskutowany i budzi najwięcej społecznych emocji….”
Spośród 6 kandydatów w głosowaniu na sali plenarnej Sejmu w
dniu 26.11.2010 roku, wymaganą większość bezwzględną uzyskało tylko trzech
kandydatów. Stanisław Rymar, Piotr Tuleja i Marek Tadeusz Zubik.
Aby wybrać jeszcze jednego sędziego procedurę należało
powtórzyć.
Kandydatami w powtórzonej procedurze były: Krystyna Pawłowicz i Małgorzata
Pyziak-Szafnicka. Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
kandydatkę Krystynę Pawłowicz prezentuje poseł Iwona Arent i
konkluduje:
„(…)Krystyna Pawłowicz nie była i nie jest członkiem żadnej
partii politycznej. Dwukrotnie już kandydowała na to stanowisko. Jest na
posiedzeniu i może odpowiedzieć na każde pytanie.”
Dnia 5.01.2011 r. na stanowisko sędziego Trybunału
Konstytucyjnego wybrano Małgorzatę Pyziak-Szafnicką (253 głosy), natomiast
Krystyna Pawłowicz uzyskała 149 głosów, czyli nie uzyskała wymaganej
bezwzględnej większości. Najwyraźniej
sejmowa większość uznała, że temperament i cechy osobowości pani Poseł nie
predestynują jej do pełnienia funkcji sędziego TK. Co innego jest być
wojownikiem partyjnym, co innego bezstronnym sędzią.
PODSUMOWANIE
Nie wierzmy sloganowi
o dwu kadencjach krzywdy w obsadzaniu miejsc w Trybunale Konstytucyjnym. Minęło
od tamtych głosowań kilka lat. Talenty pani poseł Krystyny Pawłowicz poznajemy
niemal każdego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz